26 czerwca 2011

Niezwykłe suknie ślubne

W życiu kobiety przychodzi kiedyś taki czas, kiedy walkę ze sobą toczą mieszane uczucia: od przerażenia i paniki, poprzez zdenerwowanie, niepewność, aż po nieogarniętą radość i szczęście. Jest to czas bardzo szczególny, o którym małe dziewczynki śnią po nocach i który działa jak genialny środek odchudzający dla naszych portfeli. Tak, mówię o ślubie. Oczywiście głównym celem większości panien młodych, poza ślubowaniem wiecznej miłości swemu księciu z bajki, jest oszałamiająco piękny wygląd. Od wyboru sukni ślubnej zależy zarówno zasób gotówki, kultura, jak i własne preferencje. Te ostatnie potrafią popchnąć kobiety do wyboru sukni, która nie tyle zachwyci, co zaszokuje wszystkich zebranych. Przedstawiam zbiór tych najniezwyklejszych sukien ślubnych.

Oczywiście projektanci zapewniają szczęśliwym narzeczonym ogromny wybór. Jeśli kogoś męczy tradycjonalizm i nie chce ubrać białej (bądź kremowej) sukienki, może wybrać np. czarną.


Mimo pięknych krojów i ozdób, czerń to jednak smutny kolor, który nam, Europejczykom, kojarzy się przede wszystkim z żałobą. Dlatego w ofercie sukien ślubnych znajdziemy też wiele kolorowych - żółte, różowe, czerwone...


Jeśli jednak panna młoda chce się poczuć jak prawdziwy Kopciuszek na balu, oprócz butów Stuarta Weitzmana, powinna także zaopatrzyć się w bajkową sukienkę.


Co zrobić, jeśli data ślubu i wesela została przez narzeczonych ustalona na upalne letnie dni? Sukienka z odkrytymi ramionami nie zawsze wystarczy. Czasami trzeba odkryć coś jeszcze...


Ktoś zapyta: ale co z miłością? I bynajmniej wielu małżonków nie będzie tu miało na myśli więzi psychicznej. Fakt o tym, jak bardzo para nie może się doczekać nocy poślubnej, można przedłożyć zebranym gościom m.in. dzięki wyzywającym i dość pomysłowym kreacjom.


No dobrze, dobrze. Niektóre panny młode wciąż jednak pozostają przywiązane do tradycji, a powyższe sukienki zdecydowanie budziłyby w nich zgorszenie i powodowały odruch wymiotny. Według nich czystość przedmałżeńska to podstawa, a pan młody dostanie wszystko dopiero po ślubie. Dlatego należy jak najdłużej zakryć jak najwięcej. Tajemniczość = erotyzm.


Skoro o tradycjonalistkach mowa - nie zapominajmy o zagorzałych patriotkach, które nawet idąc do ślubu, pamiętają o swoim ukochanym kraju.


Na koniec coś pod tytułem "pomysłowość ludzka nie zna granic" czyli piórka, koronki, falbanki i kwiatki. Dla tych kobiet, które chcą na ślubie zabłysnąć w odważnej kreacji, a przy tym czuć się lekko, swobodnie i niepowtarzalnie.

Jest więc coś dla wielbicielek krwistej czerwieni, pań lubiących baloniki oraz suknie dla kobiet delikatnych, ceniących sobie miękkość ptasich piór i przyjaciółek zwierząt:


A także te z niezwykłymi nakryciami głowy w zestawie:


W ofercie projektantów bardzo popularny jest motyw kwiatowy:


Zdarzają się suknie dla fanek sportu:


...oraz wielbicielek światełek, falbanek i tęczowych kolorów:


Nie, nie, nie zapomniano o tak popularnych ostatnio, kojarzonych z jedzeniem strojach - w poniższych przypadkach niestety niejadalnych (mimo wszystko jakże apetycznych):


Na koniec pytanie: czy dobrałybyście sobie którąś z powyższych sukien? Moim zdaniem panna młoda nie potrzebuje aż tak wymyślnych strojów. Wtedy bowiem suknia przyćmiewa jej urodę i to ona znajduje się w centrum uwagi, to ona jest tematem rozmów - nie państwo młodzi, nie ceremonia ani późniejsza zabawa. Czy warto więc wybierać coś tak ekstrawaganckiego i odrzucającego konwenanse? To już rzecz gustu, indywidualnych potrzeb i upodobań. To wiem na pewno: dla mnie idealną pozostanie klasyczna biała szeroka sukienka ślubna.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz