Być może pamiętacie jeszcze wpis na temat jadalnej odzieży i butów? W jednym z komentarzy zapytano mnie o bieliznę, którą można jeść. I mam nadzieję, że nie będzie niespodzianką, jeśli powiem, iż takowa istnieje - i to już od dawna. Z czego jest zrobiona? Aby jeszcze bardziej osłodzić wspólne pożycie partnerom, produkuje się ją z... cukierków.
Biustonosz oraz stringi można zamówić osobno lub w komplecie. Na każde przypada ok. 330 kolorowych cukierków pudrowych o dość niskiej wartości kalorycznej - 40 kcal. Oferta zawiera też coś dla wygłodniałych pań, mianowicie stringi męskie.
Bielizna dostępna jest w rozmiarze uniwersalnym. Osoby zainteresowane takim rodzajem deseru zapraszam tutaj (27 zł za jedną część lub 49 zł za cały zestaw damski) lub, jeśli wolicie stringi ze smakowitym serduszkiem, tutaj (7.45€).
Wzorów i kolorów słodkiej bielizny jest co nie miara, wystarczy poszukać w internecie :)
muszę się przyznać, że dostałam taki zestaw od moich sióstr podczas wieczoru panieńskiego :D póki co czeka na odpowiednią okazję
OdpowiedzUsuńBardzo fajny wpis. Będę zaglądać częściej.
OdpowiedzUsuń