29 stycznia 2015

Geniusz czy ciapciuś?

Dla każdego rodzica każdy nowy szczyt zdobyty przez jego dziecko jest wielkim przeżyciem i powodem, by urosnąć o 20 centymetrów albo pokazać, że ma się cycki. Nie chodzi mi o organizowane między wieloma rodzicielami wyścigu szczurów i przechwalanek "a moja Ola to umie wyrecytować Grób Agamemnona", "a mój Maciuś potrafi napisać liczbę π do 80. miejsca po przecinku", "za to mój Kubuś ma milion znajomych na fejsie". Takie licytacje są be, choć pochwalić się osiągnięciami - tak po prostu - myślę, że można. Zwłaszcza przy dziecku.

Źródło: http://www.schoolofsmock.com

Każde dziecko rodzi się z wielkim potencjałem i to od jego opiekunów, środowiska i warunków, jakie będzie miało stworzone do prawidłowego rozwoju, zależy czy wyrośnie na geniusza, tzw. "normalne" dziecko, czy małego ciapciusia. Smutne jest to, że dzieci, u których potencjał wykorzystuje się bardzo mocno, są traktowane jako nienaturalnie zdolne. I to jest często odbierane jako nienormalne. Jeżeli moje dziecko w wieku 5 lat płynnie czyta, to chyba jest z nim coś nie tak i trzeba to skonsultować z szeregiem specjalistów, pomęczyć go badaniami i tak dalej. Jeżeli z kolei w szkole ma tróje i czwórki, to wszystko jest w porządku - bo wszystkie dzieci tak się uczą. Widocznie nauczyciel jest zbyt wymagający.

Nie generalizuję - są różne przypadki, różne sytuacje życiowe. Oczywiście są dzieci cierpiące na rozmaite zaburzenia, które dają z jednej strony wielkie zdolności w konkretnych dziedzinach, a z drugiej upośledzają inne umiejętności. Są też dzieci, które zwyczajnie mają problemy w nauce i choćby zarywały noce i całe swoje dzieciństwo, byle tylko dostać piątkę z matmy, to i tak polegną. Każde dziecko jest inne, ale w chwili narodzin każde ma wielkie możliwości. I to jest pewne. To co dzieje się później - już tylko "zależy". 

Najważniejsze, żeby dziecko szanować bez względu na to jakie umiejętności posiada, w jakim stopniu przyswaja wiedzę ani jaką wykazuje gotowość do poznawania nowego. Trzeba kochać dziecko mimo wszystko, co więcej - chwalić za każdy nowo zdobyty level, nawet jeśli jest on drobnostką. Dziecko poczuje się docenione, ważne, potrzebne i kochane. A to jest niesamowicie potrzebne nie tylko do dalszego działania, ale też wspomagania rozwoju emocjonalnego.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz